Chmiel
zwyczajny (Humulus lupulus) pochodzi
z Azji. Występuje w strefie klimatu umiarkowanego półkuli północnej. W
Polsce rośnie na glebach żyznych i nasłonecznionych. Chmiel znany już był w
starożytności. Grecy i Rzymianie uprawiali go do celów leczniczych i stosowali
jako środek na bezsenność, brak apetytu oraz jako "środek uspokajający chucie
płciowe“. Najprawdopodobniej w VIII wieku ludy słowiańskie zaczęły dodawać szyszki chmielowe do warzenia piwa. Chmiel posiada liczne
właściwości lecznicze. Surowcem zielarskim są szyszki zawierające lupulinę,
flawonoidy (m.in. ksantohumol), gorycze oraz olejki lotne. Dzięki zawartości
tych substancji chmiel ma właściwości uspokajające, bakteriostatyczne i
moczopędne. Korzystnie wpływa na układ nerwowy, łagodzi i likwiduje stany
niepokoju, a ponadto wspomaga pracę układu pokarmowego i moczowego. Dzięki
zawartości związków o działaniu estrogennym wyciągi z chmielu łagodzą objawy
klimakterium, zwłaszcza uderzenia gorąca. Chmiel posiada silne działanie
bakteriobójcze, a więc nadaje się do przemywania ran i trudno gojących się
wrzodów. Badania wykazały, że zawarty w nim ksantohumol jest związkiem, który
zwalcza bakterie Gram-dodatnie, grzyby i wirusy, na przykład opryszczki
pospolitej typu 1 i 2.
Pamiętajmy,
że chmielu nie należy stosować jednocześnie z syntetycznymi lekami
uspokajającymi. Nie zaleca się go również kobietom w ciąży i karmiącym piersią,
dzieciom do lat 12 oraz osobom kierującym pojazdami i obsługującym urządzenia
mechaniczne. Warto wiedzieć, że chmiel możemy łączyć z innymi ziołami
kojącymi nerwy.
Napar
1 łyżeczkę szyszek chmielu zalewamy 150
ml wrzącej wody i zaparzamy pod przykryciem przez 10-15 minut. Ciepły napar
pijemy 2-4 razy dziennie – przed posiłkiem, by poprawić trawienie.
Ciekawy wpis :) Chmiel ma nawet właściwości antynowotworowe, gdyż niektóre związki chmielu hamują rozwój aromatazy, czyli enzymu, który odpowiada za estrogeny i ich syntezę. Co ciekawe i dość ważne, że chmiel zapobiega przed rozwojem Alzheimera. Tak twierdzą Chińczycy z Uniwersytetu z Lanzhou. Ciekawe, no nie? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie i zapraszam do mojego bloga na nowe wpisy :)
Patryk - blog Świat Gastronomii
Dziękuję. Ja też o tych właściwościach przeciwnowotworowych słyszałam, ale nie jestem przekonana o skuteczności, więc... Ale może być coś prawdziwego w tych informacjach. Ale i tak to nie jest cudowne lekarstwo. Pozdrawiam i odwiedzę Pańskiego bloga.
OdpowiedzUsuńFakt, faktem, że cudownym lekarstwem nie jest na wszystko, ale prawdą, jest to, że chmiel ma właściwości antynowotworowe. Jest to potwierdzone badaniami naukowymi, gdzie wykorzystano niektóre związki chmielu podczas badań naukowych tj. np. izoksantohumol lub np. ksantohumol.
UsuńPozdrawiam :)
I prawdą jest, że nie nie ma cudownych lekarstw. No, może w reklamach tak, bo tam to działa błyskawicznie. A o tym ksantohumolu poczytam więcej, bo jest to interesujące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Panią w 100%. Nie warto ufać reklamom, bo tak naprawdę żadne leki tak szybko nas nie wyleczą :) Pozdrawiam :)
Usuńoo ciekawe
OdpowiedzUsuń