Przywrotnik
pospolity (Alchemilla vulgaris) rośnie
na skrajach lasów, łąkach, w pobliżu źródeł i strumieni oraz na zboczach gór.
Informacja o przywrotniku pojawia się dopiero w średniowieczu.
Pisze o nim św. Hildegarda z Bingen, która zaleca go na wrzody gardła, rany oraz dolegliwości kobiece. Surowcem leczniczym jest kwitnące ziele wraz z
przyziemnymi liśćmi. Przywrotnik pomaga przy zaburzeniach miesiączkowania, stanach zapalnych narządów rodnych, upławach, a także łagodzi
objawy menopauzy. Ziółko to wzmacnia mięśnie, przez co zalecane jest kobietom ze
skłonnościami do poronień oraz chorym z problemami nietrzymania moczu. W
połączeniu z tasznikiem stosuje się je w stwardnieniu rozsianym. Napary z
przywrotnika likwidują wzdęcia, skurcze oraz fermentację jelitową.
Jego właściwości lecznicze i pielęgnacyjne doceniła również kosmetyka. Można dodawać go do kąpieli lub używać w formie kremu.
Uwaga! Przywrotnika
nie stosujemy wewnętrznie w czasie ciąży.
Napar
Łyżkę suszonego
ziela zalewamy szklanką wrzącej wody i odstawiamy na 15 minut. Pijemy po
szklance ciepłego naparu 2-3 razy dziennie.
Krem
przeciwzmarszczkowy
2 łyżeczki suszonego
lub 4 świeżego przywrotnika zalewamy 1/3 szklanki wrzącej wody, odstawiamy na
15 minut, a następnie przecedzamy i studzimy. W porcelanowym moździerzu tłuczkiem mieszamy łyżkę euceryny wraz z 1 łyżeczką gliceryny i 3 oliwy z oliwek lub innego oleju, np. z wiesiołka czy ogórecznika. Następnie stopniowo dodajemy po łyżeczce zimnego naparu z przywrotnika aż do jego wyczerpania i ucieramy dotąd, aż wszystkie składniki całkowicie się połączą. Pod koniec ucierania
kremu dodajemy 3 krople witaminy E i 2 olejku cytrynowego. Gotowy krem przechowujemy
w lodówce nie dłużej niż 2 tygodnie. Taki krem spłyca zmarszczki i blizny, likwiduje przebarwienia, zmniejsza cellulit, rozjaśnia, uelastycznia i ujędrnia skórę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz