Żywokost lekarski... dobry na złamania i stłuczenia

Żywokost lekarski (Symphytum officinale) jest rośliną wieloletnią pochodzącą z Europy środkowej i zachodniej Azji. Rośnie na brzegach rowów i cieków wodnych, łąkach i podmokłych leśnych polanach. Jest rośliną znaną od czasów antycznych. W starożytności, tak jak i obecnie, stosowano ją do leczenia złamanych kości, sińców, stłuczeń i ran. Żywokost zawiera garbniki i substancje śluzowe oraz alantoinę, która pobudza procesy gojenia. Liście pomagają przy źle gojących się ranach i bólach stawowych. Surowcem leczniczym są również korzenie, których używa się do wyrabiania nalewek, maści i papek. Najczęściej żywokost stosujemy w postaci maści na stłuczenia, zgniecenia, naciągnięcia i zwichnięcia, a także na zapalenie ścięgien, mięśni oraz przy mięśniobólach. Posiada właściwości redukujące zapalenia i opuchnięcia wokół złamanych kości.

Żywokostu nie należy stosować dłużej niż 4-6 tygodni oraz u kobiet w ciąży i karmiących piersią. 

Maść żywokostowa

250 g smalcu wieprzowego rozpuszczamy w garnku wstawionym do innego, dodajemy pół szklanki świeżego lub 3 łyżki suszonego rozdrobnionego korzenia żywokostu oraz po łyżce suszonych kwiatów arniki i ziela nostrzyka żółtego. Gotujemy na wolnym ogniu przez 5 godzin mieszając drewnianą łyżką. Następnego dnia czynność powtarzamy. Maść przecedzamy przez gazę, przelewamy do słoiczków i odstawiamy do wystygnięcia. Składniki zawarte w żywokoście lekarskim przyspieszają regenerację komórek i poprawiają ukrwienie sprawiając, że krwiaki szybciej wchłaniają się, a naruszone tkanki łatwiej się goją. Kwiat arniki ma podobne właściwości lecznicze jak  żywokost, a ponadto działa przeciwbólowo.

Nalewka żywokostowa

3-4 łyżki drobno posiekanych korzeni wsypać do szklanego naczynia, zalać 40% wódką tak, żeby sięgała 3 cm nad masę korzenia i odstawić w słoneczne miejsce na 2 tygodnie. Nalewkę przefiltrować przez lniane płótno i przelać do butelek. Nacieramy bolące stawy dotknięte reumatyzmem kilka razy dziennie.