Niaouli otrzymujemy z roślin Melaleuca virdiflora. Olejek ten pozyskuje się z liści i
młodych gałązek. Ma on barwę od jasnej do ciemnożółtej i silny kamforowy zapach. Najwięcej dostaw pochodzi z Australii oraz południowo-wschodniej Azji.
Olejek ten, jeżeli jest odpowiednio rozcieńczony, nie wywołuje podrażnień
skóry ani błony śluzowej, więc można go bezpiecznie stosować w masażu i do
płukania gardła. Nadaje się również do leczenia mniejszych ran i poparzeń. W
przypadku otarć i ran ciętych należy rozcieńczyć 5 – 6 kropli olejku niaouli w
25 ml ostudzonej przegotowanej wody. Takim płynem kilkakrotnie przemywamy skaleczenie,
zwłaszcza wtedy, gdy do rany dostał się jakikolwiek brud. Natomiast w razie
oparzeń do miejsca urazu przykładamy kawałek gazy spryskany czystym
olejkiem, który znacznie przyśpiesza proces gojenia obrażeń i ułatwia tworzenie
nowej tkanki. Olejek niaouli ma właściwości antyseptyczne, więc nadaje się do leczenia trądziku i innych podobnych
dolegliwości. Jest pomocny także w leczeniu czyraków.
Olejek niaouli jest również skuteczny w leczeniu
infekcji oddechowych. Nadaje się do nacierania piersi oraz inhalacji. Należy
zauważyć, że nie powinniśmy używać go późnym wieczorem, gdyż będziemy mieli
kłopot z zaśnięciem. Natomiast w połączeniu z olejkiem lawendowym tego problemu mieć nie będziemy.
Mało znanym zastosowaniem olejku jest użycie go przy radioterapii. Cienka warstwa tego olejku rozprowadzona na
skórze przed każdym zabiegiem bombą kobaltową chroni przed poparzeniami.
Do kąpieli:
10 kropli olejku
niaouli wlewamy do wanny z wodą. Czas trwania kąpieli 15-30 minut.
Do masażu:
4 krople olejku
niaouli mieszamy z łyżką olejku bazowego, np. migdałowego,
słonecznikowego.
Olejek stosujemy
również do aromatyzacji i dezynfekcji powietrza, np. w kominkach, odświeżaczach
powietrza, potpourri.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz