środa, 25 lutego 2015

Przywrotnik pospolity... przyjaciel kobiet


Przywrotnik pospolity (Alchemilla vulgaris) rośnie na skrajach lasów, łąkach, w pobliżu źródeł i strumieni oraz na zboczach gór. Informacja o przywrotniku pojawia się dopiero w średniowieczu. Pisze o nim św. Hildegarda z Bingen, która zaleca go na wrzody gardła, rany oraz dolegliwości kobiece. Surowcem leczniczym jest kwitnące ziele wraz z przyziemnymi liśćmi. Przywrotnik pomaga przy zaburzeniach miesiączkowania, stanach zapalnych narządów rodnych, upławach, a także łagodzi objawy menopauzy. Ziółko to wzmacnia mięśnie, przez co zalecane jest kobietom ze skłonnościami do poronień oraz chorym z problemami nietrzymania moczu. W połączeniu z tasznikiem stosuje się je w stwardnieniu rozsianym. Napary z przywrotnika likwidują wzdęcia, skurcze oraz fermentację jelitową. Jego właściwości lecznicze i pielęgnacyjne doceniła również kosmetyka. Można dodawać go do kąpieli lub używać w formie kremu. 

Uwaga! Przywrotnika nie stosujemy wewnętrznie w czasie ciąży.

Napar
Łyżkę suszonego ziela zalewamy szklanką wrzącej wody i odstawiamy na 15 minut. Pijemy po szklance ciepłego naparu 2-3 razy dziennie. 

Krem przeciwzmarszczkowy
2 łyżeczki suszonego lub 4 świeżego przywrotnika zalewamy 1/3 szklanki wrzącej wody, odstawiamy na 15 minut, a następnie przecedzamy i studzimy. W porcelanowym moździerzu tłuczkiem mieszamy łyżkę euceryny wraz z 1 łyżeczką gliceryny i 3 oliwy z oliwek lub innego oleju, np. z wiesiołka czy ogórecznika. Następnie stopniowo dodajemy po łyżeczce zimnego naparu z przywrotnika aż do jego wyczerpania i ucieramy dotąd, aż wszystkie składniki całkowicie się połączą. Pod koniec ucierania kremu dodajemy 3 krople witaminy E i 2 olejku cytrynowego. Gotowy krem przechowujemy w lodówce nie dłużej niż 2 tygodnie. Taki krem spłyca zmarszczki i blizny, likwiduje przebarwienia, zmniejsza cellulit, rozjaśnia, uelastycznia i ujędrnia skórę.  

piątek, 20 lutego 2015

Świetlik łąkowy... zbawienne lekarstwo dla oczu


Świetlik łąkowy (Euphrasia rostkoviana Hayne) występuje na terenie całej Europy. W Polsce jest rośliną pospolitą. Surowcem leczniczym jest ziele stosowane od dawna, które uważano za ziółko uzdrawiające oczy. Świetlik zawiera wiele substancji, m.in. garbniki, żywicę, olejek eteryczny, sole mineralne bogate w miedź i mangan oraz kwasy fenolowe. Obecnie  stosowany jest przeważnie zewnętrznie. Używa się go do leczenia alergicznych i bakteryjnych zapaleń spojówek. Kwasy w nim zawarte uszczelniają naczynia krwionośne oczu i zapobiegają krwawieniom z naczyń siatkówki. 

Świetlik jest cenny dla ludzi, których oczy są nadwrażliwe na promienie słoneczne. Przynosi również ulgę  w przypadkach zmęczenia oczu pracą przy sztucznym świetle czy długim oglądaniu telewizji. Wodny wyciąg z ziela świetlika łąkowego przynosi ulgę ludziom cierpiącym na zespół suchego oka. Odwar z tego ziółka można stosować również w chorobach żołądka i wątroby, w zaburzeniach trawienia oraz w kolce jelitowej. Przede wszystkim jednak jest to lek skuteczny w chorobach oczu. Profilaktycznie stosuje się go przeciw zaćmie lub w jej początkach. Picie naparu ze świetlika łąkowego dwa razy dziennie wpływa na poprawę ostrości widzenia oraz przynosi ulgę zmęczonym oczom. W przypadku jęczmienia oka z ziela świetlika przygotowujemy kataplazmy.  

Odwar:
Łyżkę ziela świetlika zalewamy szklanką wody i   nie dopuszczając do wrzenia – ogrzewamy pod przykryciem przez pół godziny. Stosujemy do okładów, płukania i przemywania oczu.

Kataplazmy:
3 łyżki ziela zalewamy szklanką wrzącej wody i pozostawiamy do jego maceracji, a następnie ciepłe jeszcze ziele owijamy w płótno i przykładamy do oczu przez 10-15 minut. 


niedziela, 15 lutego 2015

Bluszczyk kurdybanek... sposób na zdrówko


Bluszczyk kurdybanek (Glechoma hederacea) występuje w całej Europie, w strefie umiarkowanej Azji, a także w Ameryce Północnej. Na terenie Polski jest rośliną pospolitą. Rośnie w pobliżu domostw, na łąkach, polach, przy drogach, w zaroślach i wilgotnych lasach liściastych. Bluszczyk kurdybanek znany był już w średniowieczu. Wówczas stosowano go do leczenia chorób płuc i skóry. Ziele bluszczyku obecnie stosuje się w nieżycie przewodu pokarmowego, w chorobach wątroby i pęcherzyka żółciowego, w astmie, chorobach dróg oddechowych. Kurdybanek wzmacnia układ odpornościowy. Pomaga skutecznie zwalczać wirusy, infekcje i wszelkie przewlekłe schorzenia poprzez zwiększenie liczby białych krwinek, czyli leukocytów odpowiadających za ochronę organizmu przed chorobotwórczymi drobnoustrojami. Ziele bluszczyku ma również właściwości powstrzymujące rozwój bakterii powodujących infekcje ropne, nawet tych odpornych na działanie antybiotyków. 

Napar
Łyżkę suszonego bluszczyku zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy pod przykryciem na 10 minut. Pijemy pół szklanki ciepłego naparu 2-3 razy dziennie. Herbatka wspomaga leczenie przeziębień i łagodzi ataki astmy oskrzelowej, pobudza przemianę materii, wzmacnia układ nerwowy, żołądek i wątrobę.

Nalewka na bluszczyku
5 młodych pędów bluszczyku płuczemy, rozdrabniamy, układamy w słoju, zalewamy 0,5 l 45% wódki zrobionej ze spirytusu i odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce na 7 dni. Po tym czasie nalewkę zlewamy. Stosujemy po jedzeniu 3 razy dziennie po łyżce płynu. Nalewka działa przeciwzapalnie, oczyszcza krew, pobudza przemianę materii oraz wzmacnia i leczy drogi oddechowe.

Syrop z bluszczyku kurdybanku
10 pędów bluszczyku wkładamy do garnka, zalewamy 4 szklankami wody, zagotowujemy i ogrzewamy na małym ogniu przez 15 minut. Do płynu dodajemy 75 dag cukru i podgrzewamy około 5 minut aż do rozpuszczenia się cukru. Gorący syrop przelewamy do słoików i  odwracamy do góry dnem. Dorośli mogą go zażywać 3 razy dziennie po łyżce, a dzieci po łyżeczce. Taki syrop wzmacnia i oczyszcza organizm.

czwartek, 12 lutego 2015

Dziurawiec zwyczajny... o nadzwyczajnych właściwościach


Dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum) jest rośliną o wyjątkowych właściwościach leczniczych, która występuje w całej Europie, Azji, Ameryce Północnej oraz w północnej Afryce. Nie wymaga specjalnych warunków glebowych. Rośnie na łąkach, polanach, w zaroślach i przydrożach. Wszechstronne właściwości lecznicze dziurawca znane były już od starożytności. Grecki lekarz Dioskurides zalecał stosowanie go na oparzenia i ischias. Lecznicze działanie tego ziółka doceniał również Hipokrates. W średniowiecznej medycynie klasztornej dziurawiec należał do najważniejszych ziół stosowanych w leczeniu melancholii, a także chorób układu pokarmowego. Dziurawiec zwyczajny zawiera wiele substancji o różnych właściwościach leczniczych, m.in. olejek eteryczny, hiperycynę, garbniki, flawonoidy, glikozyd. Surowcem leczniczym jest ziele oraz kwiaty. Dziurawiec ma działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, żółciopędne i wzmacniające system nerwowy. Stosowany wewnętrznie pomaga w złagodzeniu stanów depresyjnych i lękowych, a także poprawia trawienie i wspomaga pracę wątroby. Do stosowania zewnętrznego wykorzystuje się olejek z dziurawca, który skutecznie pomaga w leczeniu oparzeń, odmrożeń, owrzodzeń żylakowych, zranień i reumatyzmu.

Uwaga! Dziurawiec powoduje uczulenie na promieniowanie słoneczne, więc najlepiej stosować go jesienią, zimą i wczesną wiosną. Kuracji dziurawcem nie należy stosować dłużej niż przez 3 miesiące. 

Nalewka na kwiatach
10 dag świeżych kwiatów dziurawca zalewamy w słoju 0,5 l 70% wódki zrobionej ze spirytusu, zakręcamy i odstawiamy na 2 tygodnie w ciepłe, ale nie nasłonecznione miejsce. Po tym czasie nalewkę filtrujemy, dodajemy 1/3 szklanki płynnego miodu i po dokładnym wymieszaniu zlewamy do butelek. Nalewka taka działa uspokajająco i antydepresyjnie. Zalecana jest także w schorzeniach wątroby, dróg żółciowych, żołądka i jelit.  Łagodzi również migrenowe bóle głowy.

Właściwości uspokajające i antydepresyjne mają tylko preparaty sporządzone na bazie alkoholowego wyciągu z dziurawca, ponieważ jeden ze związków tego ziółka rozpuszcza się jedynie w alkoholu.

 Olej z kwiatów
10 dag świeżych kwiatów dziurawca wkładamy do małego garnka, dodajemy 2 łyżeczki spirytusu, mieszamy i odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie dolewamy 0,5 l oliwy z oliwek, a garnek wstawiamy do większego wypełnionego wodą. W takiej kąpieli wodnej, ciągle mieszając, podgrzewamy oliwę do momentu aż zabarwi się na intensywnie czerwony kolor. Następnie przecedzony płyn rozlewamy do ciemnych butelek i przechowujemy szczelnie zamknięty w chłodnym miejscu. Olej z kwiatów dziurawca jest doskonałym lekiem na oparzenia I i II stopnia, odmrożenia, owrzodzenia żylakowe, ropiejące rany i egzemy. Można go także stosować do masażu przy bólach kręgosłupa i mięśni, przy nerwobólach, a szczególnie w przypadku półpaśca i obrażeń wysiłkowych. Natomiast olejowy macerat z dziurawca z dodatkiem kwiatów nagietka przyspiesza gojenie ran po cesarskim cięciu.