wtorek, 21 kwietnia 2015

Mniszek lekarski... jedna z najskuteczniejszych roślin leczniczych


Mniszek lekarski (Taraxacum officinale) rośnie dziko w całej Europie, Azji i obu Amerykach. W Polsce jest rośliną pospolitą rosnącą na łąkach, trawnikach, pastwiskach i ugorach. Pierwsze wzmianki o wykorzystaniu mniszka w medycynie pochodzą z krajów arabskich. W wieku X słynny arabski lekarz Awicenna sokiem z mniszka leczył zapalenie oczu. Jednak największą popularność roślina ta osiągnęła dopiero w wieku XVI. Zalecano wówczas stosowanie jej na gorączkę, biegunkę i w chorobach wątroby. W lecznictwie wykorzystujemy wszystkie części rośliny. Korzeń mniszka lekarskiego zawiera duże ilości garbników, inulinę, fitosterole i garbniki. Jest cennym źródłem łatwo przyswajalnych soli mineralnych, przede wszystkim potasu. Liście mniszka mają obniżoną ilość związków zawartych w korzeniu, ale za to zawierają flawonoidy, fenolokwasy oraz karotenoidy. Obfitują również w potas, magnez, krzem oraz witaminę C i witaminy z grupy B. Kwiaty mają podobną zawartość substancji czynnych co liście, lecz zawierają większą ilość olejku eterycznego. Stwierdzono w nich również obecność fitoestrogenu. 


Mniszek lekarski ma szerokie zastosowanie w leczeniu chorób wątroby i woreczka żółciowego, nerek, trzustki i śledziony. Stosowany jest również przy złej przemianie materii, reumatyzmie, nadciśnieniu, w początkowej fazie cukrzycy, chorobach skóry oraz na zaparcia. Doskonale oczyszcza organizm z toksyn i pozytywnie działa na układ odpornościowy. Zawarty w mniszku interferon zmusza organizm do podjęcia walki z bakteriami i wirusami. Ziółko to obniża również poziom cukru we krwi. Mniszek lekarski stosowany zewnętrznie przyśpiesza proces gojenia uszkodzeń skóry oraz pomaga w zwalczaniu brodawek i kurzajek.

Napar z kwiatów
Łyżkę kwiatów zalewamy 0,5 l wrzącej wody i zostawiamy pod przykryciem na 10 minut. Pijemy po ½ szklanki naparu 2-3 razy dziennie podczas przewlekłych nieżytów jamy ustnej, gardła i oskrzeli.

Odwar z korzeni
2 łyżki rozdrobnionego korzenia mniszka zalewamy 0,5 l wrzącej wody, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu przez 10 minut. Pijemy 2-3 razy dziennie przed jedzeniem jako środek odtruwający, ułatwiający trawienie, moczopędny i zwiększający wydzielanie żółci.

Syrop z kwiatów
Litr kwiatów mniszka lekarskiego zalewamy litrem zimnej wody, gotujemy na małym ogniu przez 15 minut i odstawiamy na 24 godziny. Następnie przecedzamy i dodajemy sok z dwóch cytryn oraz kilogram cukru. Całość mieszamy i gotujemy na małym ogniu przez 2 godziny. Taki syrop o konsystencji płynnego miodu przelewamy do słoiczków.






5 komentarzy:

  1. Super, bardzo fajny blog, można dowiedzieć się bardzo ciekawych i przydatnych rzeczy , będę obserwować dalej i czekam na kolejne posty :)

    Zapraszam również w moje skromne progi , http://pisareczka91.blogspot.com/ , pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za zainteresowanie i miłe słowa. Liczę na częste odwiedziny... Polecam również mój drugi blog - na-brzozowej-korze.blogspot.com. I dziękuję za zaproszenie na Twojego bloga. Na pewno z zaproszenia skorzystam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. W ubiegłym roku zrobiłam dużo syropu, jest świetny! A na brodawki skuteczny jest sok z jaskółczego ziela.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w tym roku mam już syropek, ale jeszcze zamierzam zrobić syrop bez gotowania z samych płatków. Można nim wyleczyć nawet zapalenie oskrzeli. W ziołach jest wielka siła, ale trzeba być cierpliwym... Działają dopiero po dłuższym stosowaniu. Dzięki za informację o soku z jaskółczego ziela. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A syropek z samych płatków robi się tak: warstwa płatków. cienka warstwa cukru... ubijamy drewnianym tłuczkiem i tak warstwa po warstwie... Spróbuję przygotować mały zapasik.

    OdpowiedzUsuń