niedziela, 30 sierpnia 2015

Majeranek ogrodowy... przyprawa i lekarstwo



Majeranek ogrodowy (Origanum majorana) pochodzi z rejonu basenu Morza Śródziemnego. Jego ojczyzną są obszary od Indii, poprzez Półwysep Arabski, aż po Egipt i Libię. W Europie jest rośliną powszechnie uprawianą. Najlepiej rośnie w miejscach nasłonecznionych w glebie zasobnej w wapń. Majeranek znany jest już od starożytności jako roślina przyprawowa i lecznicza. W starożytnym Egipcie znany był jako „latorośl Ozyrysa“. W Grecji i Rzymie nacierano nim włosy. Wykorzystywano go wówczas jako składnik maści na reumatyzm. Uważano również, że działa wzmacniająco na serce oraz pomaga w zaburzeniach trawienia. W średniowieczu wierzono, że majeranek chroni człowieka przed ukąszeniem skorpionów. Leczono nim konwulsje, ukąszenia żmij i bóle zębów. W Polsce ziółko to pojawiło się w wieku XVI.  Surowcem leczniczym jest ziele zawierające olejek eteryczny, rutynę, karoten, witaminę C i P oraz prowitaminę A. Majeranek posiada właściwości przeciwzapalne. Stosuje się go w nieżytach żołądka i jelit oraz w łagodnych zaburzeniach trawiennych. W medycynie ludowej używa się go w migrenie, bólach głowy, przy skurczach menstruacyjnych oraz jako maść na trudno gojące się rany. Olejek majerankowy stosowany jest na stłuczenia, zwichnięcia, skręcenia i przy bólu stawów. Wykazuje również właściwości uspokajające, więc regularne picie naparu z majeranku zaleca się przy bezsenności i długotrwałym stresie. 

Majeranek ogrodowy stosowany jest także jako przyprawa, przede wszystkim do potraw z roślin strączkowych oraz tłustych mięs, na przykład baraniny czy gęsiny.

Napar
1 łyżkę majeranku zalewamy szklanką wrzącej wody i odstawiamy pod przykryciem na 15 minut. Pijemy 2-3 razy dziennie po pół szklanki naparu.




5 komentarzy:

  1. Świetny wpis :) Uwielbiam czytać wpisy o przyprawach :) W poście tym Pani napisała 2x witaminę C, gdyż kwas askorbinowy jest to nazwa witaminy C ;)
    Pozdrawiam !
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo. Nie zwróciłam uwagi na to, że powtarzam informację, a podwójna terminologia niektórych substancji jest mi znana.:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdę mówiąc to unikałam zawsze majeranku. Nie lubię jego smaku i zapachu. Aczkolwiek jeśli ma właściwości uspakajające to może zrobię sobie taki napar.

    OdpowiedzUsuń
  4. Herbatka z majeranku smakuje mi. Szczególnie zalecana jest w okresie od listopada do wczesnej wiosny, wypita wieczorem. A do smaku i zapachu najczęściej można się przyzwyczaić. Mam taką mieszankę, która na początku wydawała się nie do przełknięcia, a teraz piję ją z przyjemnością. Warto spróbować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń